Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2011

samarytanka- spotkanie przy studni

(J 4,5-42) Jezus przybył do miasteczka samarytańskiego, zwanego Sychar, w pobliżu pola, które /niegdyś/ dał Jakub synowi swemu, Józefowi. Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy studni. Było to około szóstej godziny. Nadeszła /tam/ kobieta z Samarii, aby zaczerpnąć wody. Jezus rzekł do niej: Daj Mi pić! Jego uczniowie bowiem udali się przedtem do miasta dla zakupienia żywności. Na to rzekła do Niego Samarytanka: Jakżeż Ty będąc Żydem, prosisz mnie, Samarytankę, bym Ci dała się napić? Żydzi bowiem z Samarytanami unikają się nawzajem. Jezus odpowiedział jej na to: O, gdybyś znała dar Boży i /wiedziała/, kim jest Ten, kto ci mówi: Daj Mi się napić - prosiłabyś Go wówczas, a dałby ci wody żywej. Powiedziała do Niego kobieta: Panie, nie masz czerpaka, a studnia jest głęboka. Skądże więc weźmiesz wody żywej? Czy Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię, z której pił i on sam, i jego synowie i jego bydło? W odpowiedzi na to rzekł

zbliżyć się aby słuchać

(Łk 15,1-3.11-32) W owym czasie zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać... Zbliżyć się aby słuchać Pana. celnicy i grzesznicy czyli ja tyle zadanie na ten czas: w owym czasie zbliżali się .... aby Go słuchać zbliżmy się do Pana aby Go słucha ć

w czym moja siła?

(Jr 17,5-10) To mówi Pan Bóg: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie, nie dostrzega, gdy przychodzi szczęście; wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją. Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą, co swe korzenie puszcza ku strumieniowi; nie obawia się, skoro przyjdzie upał, bo utrzyma zielone liście; także w roku posuchy nie doznaje niepokoju i nie przestaje wydawać owoców. Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne - któż je zgłębi? Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki, bym mógł każdemu oddać stosownie do jego postępowania, według owoców jego uczynków. Wielcy ludzie wiedzą gdzie jest strumień. Nie doznają niepokoju. To słowo dla mnie. Dziś kiedy zaczął ogarniać mnie strach przed tym co jutro. Pan mówi: błogosławiony mąż który pokłada ufność w

kto jest mistrzem?

(Mt 23,1-12) Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto s

czym jest miłosierdzie?

(Łk 6,36-38) Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie. Miłosierni nie sądźcie... nie potępiajcie... co to jest miłosierdzie? co to znaczy być miłosiernym? odpuszczajcie... wybaczenie... trudno zapomnieć, trudno wybaczyć może miłosierdzie zaczyna się od przebaczenia? jak zaczyna się przebaczenie? jaki jest ten pierwszy krok? modlitwa? odmierzą wam bowiem taka miarą... jeśli Bóg tak dokładnie policzy moje grzechy jak ja liczę... jeśli wypomni mi tak jak ja to robię, jeśli tak samo dobrze pamięta każde najmniejsze zranienie... miłosierdzie...............wybaczanie........ nie wybaczenie, ale ciągłe wybaczanie, każdego dnia od nowa modlitwa... czasem wbrew temu co woła serce wybaczenie czasem...wbrew te

proście a otrzymacie

(Mt 7,7-12) Jezus powiedział do swoich uczniów: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy. "...nie ustawajcie w modlitwie..." jak się modlić? często zadajemy sobie to pytanie "... proście... szukajcie... kołaczcie..." bądźcie blisko, wczoraj jechałam samochodem i słyszałam jedno zdanie Ojca Świętego Jana Pawła II nie ustawajcie w modlitwie tyle niech życie nasze stanie się modlitwą, niech każdy czyn i krok będzie w obecności Boga tyle jedyna droga do s

posłannictwo słowa

(Iz 55,10-11) To mówi Pan Bóg: Podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa. Słowo Boże ma moc. Jeśli czytam to z pewnością przyjdzie taki moment, że SŁOWO spełni swoje posłannictwo. Proste doświadczenie. Nie podlewać kwiatka w doniczce. Przestać go podlewać. Jeszcze przez jakiś czas będzie żył, ale ... potem usycha, potem może nawet taki suchy sobie stać na parapecie. Może. Człowiek pozornie może żyć bez słowa od Boga, ale ... po co tak schnąć? Po co pragnąć i szukać wody tam gdzie jej nie ma? Skoro jest źródło. Czytam, choć czasem nie mam siły. Wierzę jednak, że to Słowo ma moc zmieniać moje życie i widzę jak je zmienia. Widzę co trzeba zmienić :) "... nie wraca do Mnie bezowocne,

bądźcie świętymi

(Kpł 19,1-2.11-18) Pan powiedział do Mojżesza: Mów do całej społeczności Izraela i powiedz im: Bądźcie świętymi , bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego. Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. Byłoby to zbezczeszczenie imienia Boga twego. Ja jestem Pan! Nie będziesz uciskał bliźniego, nie będziesz go wyzyskiwał. Zapłata najemnika nie będzie pozostawać w twoim domu przez noc aż do poranka. Nie będziesz złorzeczył głuchemu. Nie będziesz kładł przeszkody przed niewidomym, ale będziesz się bał Boga twego. Ja jestem Pan! Nie będziecie wydawać niesprawiedliwych wyroków. Nie będziesz stronniczym na korzyść ubogiego, ani nie będziesz miał względów dla bogatego. Sprawiedliwie będziesz sądził bliźniego. Nie będziesz szerzył oszczerstw między krewnymi, nie będziesz czyhał na życie bliźniego. Ja jestem Pan! Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zacią

przestań grozić palcem...

(Iz 58,9b-14) To mówi Pan Bóg: Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie. Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów. I będą cię nazywać naprawcą wyłomów, odnowicielem rumowisk - na zamieszkanie. Jeśli powściągniesz twe nogi od przekraczania szabatu, żeby w dzień mój święty spraw swych nie załatwiać, jeśli nazwiesz szabat rozkoszą, a święty dzień Pana - czcigodnym, jeśli go uszanujesz przez unikanie podróży, tak by nie przeprowadzać swej woli ani n wtedy znajdziesz twą rozkosz w Panu. Ja cię powiodę w triumfie przez wyżyny kraju, karmić cię będę dziedzictwem Jakuba, twojego ojca

by nie zatracić siebie

(Łk 9,22-25) Jezus powiedział do swoich uczniów: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie . Potem mówił do wszystkich: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie? Czytamy wieczorem z dziećmi Pismo Święte. Fragment z czytań dnia. Kiedy po raz kolejny słyszę te same słowa, jakoś słyszę, ale trochę tak jakbym słuchała tej samej piosenki i nie musiała zastanawiać się o czym ona jest. Znam te fragmenty. Tak mi się wydaje. Jednak po przeczytaniu dzieci czasem pytają. Wstyd się przyznać, na wiele pytań nie znam odpowiedzi, choć z pozoru są proste. Dlaczego? Co to znaczy? dlaczego tak mówili? a skąd wiedzieli?

kiedy zaboli

(Ps 112,1-2.7-9) REFREN: Zaufał Panu człowiek sprawiedliwy. Błogosławiony człowiek, który boi się Pana, i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach. Potomstwo jego będzie potężne na ziemi, dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych. Nie przelęknie się złej nowiny, jego mocne serce zaufało Panu. Jego wierne serce lękać się nie będzie i spojrzy z wysoka na swych przeciwników. Rozdaje i obdarza ubogich, jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze, wywyższona z chwałą będzie jego potęga. W ciągu jednego dnia dostałam kilka złych nowin. Zabolało. Smutek jakiś ogarnął całą moją duszę. Mimo, iż były to dość przyziemne sprawy. Dlaczego tak mnie to dotknęło ? Dlaczego zmąciło mój spokój? Bo moje serce nie zaufało Panu. Uwierzyło, w swój plan. Zamieszkało na górze zwycięstwa, zakosztowało snu o wielkości :) Niech się spełnia Twoja wola Panie. Bo wiem, że chcesz mojego szczęścia i chcesz aby radość moja była pełna...

Bartymeusz

(Mk 10,46-52) Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”. Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: „Synu Dawida, ulituj się nade mną!”. Jezus przystanął i rzekł: „Zawołajcie go!”. I przywołali niewidomego, mówiąc mu: „Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię”. On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: „Co chcesz, abym Ci uczynił?”. Powiedział Mu niewidomy: „Rabbuni, żebym przejrzał”. Jezus mu rzekł: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła”. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą. Bartymeusz siedzi przy drodze, jest niewidomy. Nasłuchuje kto przechodzi drogą. Nagle rozpoznaje, że droga przechodzi Jezus. Zaczyna wołać, ale "wielu nastawało na niego, żeby umilkł..." Na szczęście Bartymeusz nie milknie. Woła jeszcze