ze Biblią do kościoła

(1 J 3,18-24)
Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą! Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko. Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga, i o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba. Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.

Bóg jest większy od naszego serca.
Jeśli serce nas oskarża... co to znaczy?

Bóg zna wszystko. Zna moje serce. Słuchać Boga i szukać Go. Można się zatrzymać na słuchaniu samego siebie. Zatrzymać się i tak pozostać, a można słuchać Boga i wejść w obszary, których dotąd nie znaliśmy, zobaczyć, usłyszeć....

To niezwykła przygoda, niesamowite doświadczenie obecności Boga w życiu.

Dziś po raz pierwszy wzięłam Pismo Święte na Mszę do naszego parafialnego kościoła. Przyzwyczaiłam się już do tego na Mszach w tygodniu. Tu jednak tak bardzo dziwnie się czułam. Kiedy dyskretnie wyjęłam z torebki Pismo Święte (małe :)) oi otworzyłam w czasie liturgii słowa, miałam wrażenie, wszyscy na mnie patrzą i myślą sobie zwariowała...

Spróbujcie to zrobić :)
Trzeba sprawdzić w domu jakie są czytania i zaznaczyć je w Biblii, tak żeby nie szukać w trakcie. Potem kiedy śledzi się teks czytany, można sie zatrzyamć na jakimś słowie, można zerknąć na komentrz, można wrócić do tego po powrocie do domu, a jakiś sposób zanosi się to Słowo do domu.
Jednak czułam się okropnie, czułam jak ludzie zerkają, choć pewnie moje głupie serce wyolbrzymiło to uczucie, miałam ochotę schować szybko Pismo do torebki.

A potem usłyszałam na kazaniu, które właściwie nie dotyczyło Słowa Bożego, a jednak ksiądz powiedział dwa zdania.... kto nie czyta Słowo Bożego nie zna Boga, nie może prawdziwie przyznać, "wiem w kogo wierzę"....

Pan odpowiedział na lęk mojego głupiego serca. Tak jakby mówił nie wstydź się Mojego Słowa, ono cie poprowadzi.

To było wzruszające doświadczenie.
Nie zwariowałam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Słowo Boże jest jak miecz obosieczny

Bóg jest sprawcą chcenia i działania

ucho igielne