"przepis brata Wawrzyńca kucharza"

(Mt 10,34-11,1)
Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Gdy Jezus skończył dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać i głosić [Ewangelię] w ich miastach.

Znalazłam dziś taki test w świeckiej gazecie. Tekst niezwykle ważny dla każdego z nas.

Praktyka święta, zwyczajna, konieczna:
zatrzymać się tak często jak można.
Być w głębi serca przez kilka małych chwil.
Tylko On - wielbić. Wszystko w tajemnicy.

Nieco wysiłku, wyrobić nawyki:
przedstawić wszystko, co się czyni Bogu.
Wystarczy miłość - nie trzeba dzieł wielkich.
Pokój, łagodność - bez żadnej reguły.

Patrzeć na Boga. Nie patrzeć na siebie.
I nie zabiegać o swą doskonałość,
a uchybienia mieć za rzecz zwyczajną.

Miłość jest wszystkim. Reszta - czas stracony -
więc nawet słomkę z miłości ku Bogu
z ziemi podnosić. Słowa w małej cenie.

"przepis brata Wawrzyńca kucharza"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Słowo Boże jest jak miecz obosieczny

ucho igielne

Bóg jest sprawcą chcenia i działania