spokój duszy

(Ps 131,1.2-3)

Panie, moje serce się nie pyszni
i nie patrzą wyniośle moje oczy.
Nie dbam o rzeczy wielkie
ani o to, co przerasta moje siły.

Lecz uspokoiłem i uciszyłem moją duszę.
Jak dziecko na łonie swej matki,
jak ciche dziecko jest we mnie moja dusza.
Izraelu, złóż nadzieję w Panu,
teraz i na wieki.


Pragnienie. Niech się nie pyszni moje serce. Niech nie patrzą wyniośle moje oczy.

Pragnę uspokoić moją duszę...

Zaprowadzić ład w sercu. Czy to w ogóle jest możliwe?

Tylko z Tobą Panie.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Słowo Boże jest jak miecz obosieczny

ucho igielne

Bóg jest sprawcą chcenia i działania