zakryte
(Łk 19,41-44)
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia.
Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami...
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia.
Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami...
Komentarze
zakryte przez nas samych
zastanawia mnie dlaczego Jezus powiedział : "...zostało to zakryte..."
takich słów jest więcej w Biblii...
łk 9,45 (... nie rozumieli tego powiedzenia było ono zakryte przed nimi)
łk 18, 34 (o zmartwychwstaniu "rzecz ta była zakryta przed nimi") i wiele innych np. oczy ich były jakby na uwięzi...
Zastanawiam się czy czasem nie jest tak, że wolą Boga jest byśmy odkrywali różne rzeczy w odpowiednim czasie?
albo Bóg mówi a w nas jest coś takiego co nie pozwala nam usłyszeć i Bóg o tym wie, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy?
Tu jest wyraźnie napisane Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Co to znaczy "zostało". Kto to sprawił? Kto sprawia, że coś jest dla nas zakryte? Czy aby na pewno my sami?
Grzech z raju.